piątek, 20 września 2013

"FREAK CITY"

„Freak City” to książka, która zwróciła moją uwagę intrygującym tytułem. Kiedy okazało się, że mogę ją przeczytać niezwłocznie skorzystałam z okazji wiedziona ciekawością.

„Freak City” opowiada historię piętnastoletniego chłopca, który znajduje się w krytycznej sytuacji życiowej, jaką jest dla niego zerwanie z super laską, niedoścignionym marzeniem wielu jego kolegów. Dla ścisłości dodam, iż inicjatorką rozstania była dziewczyna. Chory z miłości Mika nie mogąc znaleźć sobie miejsca w życiu razem z najlepszymi kumplami podrywa przypadkowo spotkaną na ulicy dziewczynę. Nie przeczuwa nawet, że los zetknie ich raz jeszcze. Będzie to spotkanie obfitujące we wrażenia i skrajne emocje. Ale największą niespodzianką okaże się fakt, że dziewczyna jest głucha. Za to ma piękne zielone oczy, które zapadną Mice głęboko w serce. Chłopiec zaczyna mieć rozterki. Czy zainteresować się na poważnie Leą na przekór wszystkiemu, co ich dzieli, łącznie z barierą dźwiękową, która często wydaje się być nie do przeskoczenia? Czy starać się odzyskać zmysłową Sandrę, która jest rozdrażniona faktem, że jej ex-chłopak tak szybko po rozstaniu znalazł sobie pocieszenie.

Katrin Schrocke – autorka tej poruszającej historii jest cenioną pisarką powieści dla dzieci i młodzieży, opowiadań i sztuk teatralnych. Dla mnie było to pierwsze i bardzo ciekawe spotkanie z nią. Autorka potrafi dość szybko sprawić, że czytelnik zatapia się w jej świecie. Dzięki temu i sporej czcionce książkę czyta się naprawdę szybko. Jedna rzecz tylko trochę mi przeszkadzała. Mianowicie – czy naprawdę piętnastoletni chłopcy myślą tylko o seksie?! Czytając tę książkę odniosłam wrażenie, że tak. Owszem, piętnaście lat to wiek, w którym bardzo ważne są wielkie miłości, kilometrowe esemesy, piosenki przypominające pierwszy wspólny taniec, ale chyba istnieje jeszcze coś poza tym? A może jestem trochę niedzisiejsza i się mylę w tej kwestii? Mam nikłą nadzieję, że nie. Mimo że dobrze czytało mi się „Freak City” i w wielu miejscach uśmiech rozjeżdżał mi się na twarzy, to jednak nie podsunę jeszcze tej książki mojej dwunastoletniej córce. Wydaje mi się, że to lektura dla trochę starszych nastolatków – właśnie przed ten przesyt seksem.

Autorka dobrze przygotowała się do napisania tej powieści. Między innymi poznała pracę z głuchymi dziećmi, dzięki czemu postać Lei jest bardzo prawdziwa i przekonująca. Osoby słyszące nie potrafią sobie wyobrazić, jak to jest nie znać dźwięków. Zakrycie uszu to tylko namiastka tego świata. Ta bariera mocno dzieli świat słyszących od świata głuchych, którzy zdecydowanie lepiej czują się we własnym towarzystwie. Zresztą trudno się im dziwić. Mowa jest dla człowieka podstawowym sposobem komunikowania się. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak szeroko korzystamy z dźwięków tak jest to dla nas naturalne. „Freak City” uświadomiło mi jak cenny jest sprawny narząd słuchu. Ale ważniejsze jednak jest przesłanie, że głusi to tacy sami ludzie jak inni a ich świat jest równie ciekawy, jeśli tylko zechce się go poznać.

Za książkę serdecznie dziękuję Marcie z bloga:all you need is book

6 komentarzy:

  1. Ach, te młodzieńcze tragedie ;) Czasy się zmieniają, dziś to pewnie standard, jak ja miałem 15 lat, to może 3 albo 4 chłopaków z klasy mogło pochwalić się chodzeniem z dziewczyną, a i o tym zazwyczaj dowiadywało się przypadkiem, nikt się z tym tak nie obnosił jak dziś :p Kurczę, wtedy (2001 rok) jeszcze niemal nikt nie miał telefonu komórkowego, nie wspominając już o dostępie do internetu i komunikatorów. Czuje się staro :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam trochę podobne odczucia :)Kiedyś wiele rzeczy owianych było tajemnicą i swoistego rodzaju tabu, co nadawało życiu jakiegoś specyficznego smaczku. Dziś o wszystkim mówi się i robi otwarcie... Ach ten wieczny konflikt pokoleń :)

      Usuń
  2. ..jak znajdę..przeczytam..Pozdrawiam serdecznie..A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale już jestem jej ciekawa :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że lektura sprawiła Ci przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie czytałam książki gdzie bohater byłby głuchy więc jestem ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń